Forum o życiu monastycznym

Zakony benedyktyńskie, Pustelnicze, duchowość monastyczna


#1 2007-08-21 14:23:42

 michal

Administrator

Zarejestrowany: 2006-12-06
Posty: 102

Siostry a bracia

Dlaczego bracia benedyktyni mogą się pokazywac publicznie bez habitu a siostry nie? Skąd ta różnica?

Offline

 

#2 2007-08-27 21:03:03

L'organiste

Administrator

Skąd: diec. przemyska
Zarejestrowany: 2006-12-04
Posty: 103

Re: Siostry a bracia

Przyłączam się do pytania. Wie ktoś?


UIOGD!

Offline

 

#3 2009-03-29 11:31:30

witam

Gość

Re: Siostry a bracia

Bo Zgromadzenia Żeńskie tak wybrały, byłam w zakonie i nie wyobrażam sobie tego, by raz miec na sobie habit a za chwilę sukienk, Siostry zakonne trochę inaczej postrzegają ubustwo, wyrzekają się także innych strojów, nie twierdzę, że jest to lepsze, ale bardziej pasuje do kobiecej natury. Przepraszam jeśli będą jakieś błędy, ale złośliwa reklama nie chce mi zejś z paska pisania.ę

 

#4 2009-04-02 11:35:46

orygenes

Użytkownik

Skąd: z domu Bożego
Zarejestrowany: 2008-12-16
Posty: 57
WWW

Re: Siostry a bracia

O ile mi wiadomo, benedyktyni nie mogą publicznie pokazywać się bez habitu,
jeżeli to robią - dopuszczają się nadużycia...


...wspinam się ku Temu, co trwa wiecznie...

Offline

 

#5 2009-04-02 11:36:47

orygenes

Użytkownik

Skąd: z domu Bożego
Zarejestrowany: 2008-12-16
Posty: 57
WWW

Re: Siostry a bracia

... mogą natomiast używać strojów roboczych, podobnie, jak robią to siostry-mniszki.
Nie są to jednak stroje "publiczne".


...wspinam się ku Temu, co trwa wiecznie...

Offline

 

#6 2009-04-02 17:02:22

L'organiste

Administrator

Skąd: diec. przemyska
Zarejestrowany: 2006-12-04
Posty: 103

Re: Siostry a bracia

Chyba zainteresowani nie traktują tych zaleceń zbyt poważnie.


UIOGD!

Offline

 

#7 2009-04-03 14:13:55

 michal

Administrator

Zarejestrowany: 2006-12-06
Posty: 102

Re: Siostry a bracia

Właściwie to aż się zdzwiłem przepisem podanym przez Orygenesa

Offline

 

#8 2009-04-12 11:43:49

Brat Horhe

Użytkownik

Skąd: Centrum
Zarejestrowany: 2009-02-07
Posty: 83

Re: Siostry a bracia

Problem habitu, czy sutanny jest coraz mniej zauważalnym problemem Kościoła Katolickiego. Ja uważam, że jest on jednym z podstawowych problemów.

Ostatnio zastanawiałem się nad pewnymi różnicami między katolicyzmem a buddyzmem np., a  w szczególności nad ateizmem.
Nie znam się może tak bardzo na buddyzmie, ale weźmy słynne "sypanie mandali" - do czego powrócę w innym wątku ;-))). Symbolika katolicka, czy w ogóle chrześcijańska jest bardzo "zmysłowa". Na ołtarzach są figury zwierząt (przede wszystkim baranek), jest co prawda krzyż, który może być znakiem geometrycznym, ale występuje jako drzewo! Są to wszystko symbole odbierane zmysłowo. Tzn. baranka można dotknąć, posmakować, obejrzeć (określając zmysłowo właściwości).
Mandala, w szczególności zaś znaczki państwa świeckiego - koła, kwadraty nie są symbolami zmysłowymi. Wszystko to ma swoje znaczenie.
To samo jest z habitem, czy sutanną. Są to symbole konkretne. Które wynikają z konieczności (prawa) i tradycji. Czy jest problemem, że nie rozumiemy symboli?
Czy problem z nierozumieniem symboli nie zaczyna się w nas, no bo czy symbol (baranek, Alfa i Omega, niezmienny) stracił na wartości?

A może jest tak, że wiara zanika, bo patrzymy na nią w kategoriach symbolu. Tzn. kiedy Baranek w ołtarzu, ornat, czy habit są dla nas żywą rzeczywistością  - wielowymiarową: duchową, psychiczną, zmysłową mamy mocną Wiarę, a w momencie gdy pojawia się już konstatacja: to jest również symbol - żywa rzeczywistości jest ogołocona z pewnej czystości, prawdy ... Dałem przykład ze zmysłowością symboli, bo chodzi mi o pewną integralność doświadczenia (indywidualnego, czy zbiorowego).
To samo jest z habitem. Tzn. czy jest uczciwe chodzenie bez habitu, czy to nie narusza pewnej integralności naszej wiary?
Zastanawiam się nad tym. Podpowiedzcie coś. Co o tym myślicie?

Offline

 

#9 2009-04-12 21:12:41

orygenes

Użytkownik

Skąd: z domu Bożego
Zarejestrowany: 2008-12-16
Posty: 57
WWW

Re: Siostry a bracia

Dodam:
Raczej problem w tym, że człowiek (zakonnik, mnich) patrzy na siebie w ramach symbolu. Sutanna jest dla niego symbolem, on sam jest symbolem - a to przecież nie chodzi o symbol ale o życie.
"Ja jestem życiem", a nie symbolem.
Bardzo mi pasują przemyślenia Horhea. Cieszę się, że w ogóle o tym rozmawiamy i że nie jest to sprawa obojętna.
Wiem, że tu nie chodzi o symbol. poprawność teologiczną czy coś w tym rodzaju, ale o człowieka, i to o tego konkretnego zakonnika.


...wspinam się ku Temu, co trwa wiecznie...

Offline

 

#10 2009-04-13 10:58:32

Brat Horhe

Użytkownik

Skąd: Centrum
Zarejestrowany: 2009-02-07
Posty: 83

Re: Siostry a bracia

Na jednym z dominikańskich blogów spotkałem się z wpisem jakoby habit powoduje nienaturalne zachowania ludzi. Ów Dominikanin podał przykład jakiejś pani w urzędzie, której rzekomo było głupio. Tzn. nie wiedziała jak ma się zwracać, czuła się onieśmielona, a i on nie był w zbyt komfortowej sytuacji. I w ogóle ludzie jak widzą kogoś w habicie lub w sutannie dziwnie się zachowują.
Dla mnie nie jest to problemem. Ja cieszę się jak widzę zakonnika lub księdza w sutannie, bo oni nie wstydzą się Chrystusa. Im nie jest "głupio", bo "świat" nie wie jak ma się zachować.
Przecież Objawienie jest niepojęte i to jest właśnie NATURALNE, że "ten świat" nie wie jak ma się zachować. Św. Paweł to przewidział: dla jednych będzie to głupstwem (będzie im głupio), dla innych zgorszeniem, a czym dla nas?

Offline

 

#11 2009-04-14 21:35:13

schola

Użytkownik

Skąd: Bielany
Zarejestrowany: 2009-01-08
Posty: 90

Re: Siostry a bracia

to smutne... wstydzić się habitu czy sutanny, to tak jakby wstydzić się obrączki, medalika...


Biegnijcie, dopóki macie światłość życia!

Offline

 

#12 2009-04-17 08:10:11

orygenes

Użytkownik

Skąd: z domu Bożego
Zarejestrowany: 2008-12-16
Posty: 57
WWW

Re: Siostry a bracia

To może raczej ten dominikanin czuł się głupio, bo nie przyzwyczajony, i wydawało mu się, że pani też...


...wspinam się ku Temu, co trwa wiecznie...

Offline

 

#13 2009-04-17 21:22:00

schola

Użytkownik

Skąd: Bielany
Zarejestrowany: 2009-01-08
Posty: 90

Re: Siostry a bracia

A może po prostu urzędniczka była niewierząca, a takie osoby często gubią się... nie wiedzą jak się zachować.
Ale to już problem urzędniczki, nie zakonnika


Biegnijcie, dopóki macie światłość życia!

Offline

 

#14 2009-04-17 22:50:59

Brat Horhe

Użytkownik

Skąd: Centrum
Zarejestrowany: 2009-02-07
Posty: 83

Re: Siostry a bracia

Hmm ... Co z urzędniczką nie wiem, ale zrzucanie sutann przez księży jest coraz powszechniejsze ...

Offline

 

#15 2009-04-22 14:39:43

schola

Użytkownik

Skąd: Bielany
Zarejestrowany: 2009-01-08
Posty: 90

Re: Siostry a bracia

Na zachodzie często nie noszą księża nawet koloratek, jeszcze trudniej zorientować się, że to ksiądz…
Ale w sumie wczoraj pokazywali w tv fotki z biwaków Karola Wojtyły… ubranego turystycznie, przez to  trudno rozpoznawalnego
Chyba trzeba znać po prostu umiar. Nie wstydzić się habitu/sutanny, ale potrafić także przystosować się do konkretnej sytuacji. A umiar/ równowaga, to właśnie bardzo benedyktyńskie podejście...


Biegnijcie, dopóki macie światłość życia!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Проживание Фуроре hotel ciechocinek stabmattenzäune BoĂŽte de vitesses manuelle MAN bezrękawnik z kapturem rozpinany