L'organiste - 2006-12-13 12:02:10

http://www.ncf.ca/~ek867/merton.jpg


Tomasz Merton (1915-1968) - konwertyta, cysters trapista, doskonały pisarz, współczesny mistyk.
Jego życie, a przede wszystkim twórczość wpłynęła i nadal wpływa na rzesze ludzi, nie tylko chrześcijan.
Czy są tu ludzie, których pociąga ta szczególna duchowość "mertonowska"?
Zapraszam do podzielenia się Waszymi doświadczeniami oddziaływania tej duchowości na Wasze życie.

Maciej - 2006-12-13 14:12:39

Szczerze mówiąc, trapiści intrygują mnie swoim życiem. Czasem chciałbym pojechać do ich klasztoru tak na kilka dni, aby w odciąć się od świata, przewartościować pewne rzeczy...
Ostatnio jak szukałem o nich informacji w necie, to trafiłem na ich klasztor w Novym Dvorze w Czechach. http://www.novydvur.cz/
To co urzekło mnie to ten kościół, taka ascetyczna prostota, nie ma w nim żadnych zbędnych ozdób, które mogły by rozpraszać wiernych znajdujących się wewnątrz...
W sumie to trochę szkoda, że Trapistów nie ma w Polsce.....

genowef - 2006-12-13 23:52:28

Wygląd kościoła czeskich trapistów to dla mnie tragedia. Brakuje tylko łóżek sypialnych lub foteli dentystycznych :) Co do obecności w Polsce to faktycznie szkoda. Mam taką nadzieję, że o.Zioło założy kiedyś nowicjat, a jakiś dobry, bogaty człowiek zafunduje odpowiedni klasztor.
Pozdrawiam

Giacobbe - 2006-12-14 14:11:21

Prawde mówiąc o samym Mertonie nie słyszałem zbyt wiele, ale z chęcią zapoznałbym się z jego dziełami. Gdybyście mogli polecić coś, co rzeczywiście warto przeczytać, byłbym wdzięczny.

Moja styczność z trapistami ogranicza się właściwie do przeczytania kilku książek opisujących życie Karola de Foucalda. Miałem też okazje słyszeć jedną z wielu konferencji wyżej wspomnianego o. Michała Zioło, która zrobiła na mnie na prawde duże wrazenie!!

Administratorze, napisz co byś polecił na pierwszy ogień, bo chciałbym "łyknąć" troche mertonowskiej duchowości?

PAX

L'organiste - 2006-12-14 14:50:31

"Na pierwszy ogień", to poleciłbym Siedmiopiętrową górę oraz Znak Jonasza. Jako, że obie książki mają charakter autobiograficzny, czyta się je bardzo dobrze, w przeciwieństwie do innych dzieł Mertona, które wymagają nieraz pełnego skoncentrowania i... samozaparcia, aby dobrnąć do końca.

ks. Maciek - 2006-12-16 22:54:21

Ja równiez polecam zacząć od "Siedmiopiętrowej góry", żeby później czytać część dalszą autobiografii Mertona "Znak Jonasza" (wg mnie najlepsza książka Mertona - a jej epilog "Straż nocna" to poprostu odlot). Nie polecam zaczynać od książek z duchowości, np. "Nikt nie jest samotną wyspą", gdyż mozna się zrazić. Jeśli już ktoś ma ochotę na duchowość w wydaniu Mertona to "Nowy posiew kontemplacji" jest taki soft.
Pozdrawiam.

Maciej - 2006-12-23 16:39:28

Chciałem zapytać czy istnieje możliwość odbycia indywidualnych rekolekcji zamkniętych u Trapistów? (tak jak podobno jest to możliwe u Kamedułów).

ks. Maciek - 2006-12-26 18:56:09

Maciej napisał:

Chciałem zapytać czy istnieje możliwość odbycia indywidualnych rekolekcji zamkniętych u Trapistów? (tak jak podobno jest to możliwe u Kamedułów).

Jest taka możliwość najprawdopodobniej w każdym klasztorze trapistów.

Camaldoli - 2008-12-27 17:39:55

Jego głęboko mistyczne dzieła z pewnością włączą się w historię współćzesnej mistyki.

norbertus - 2009-01-08 00:28:56

Witam! Włączając się do dyskusji o Mertonie myslę, że fenomen przesłania dla świata zawarty w jego dziełach można zamknąć w bardzo prostym stwierdzeniu - człowiek jest szukany przez Boga i Merton bardzo mocno w swojej relacji osobistej z Bogiem to ukazuje. Tak, Siedmiopietrowa góra, Znak Jonasza, Nikt nie jest samotną wyspą - To Bóg szukający człowieka i człowiek odpowiadający na to wezwanie. Odpowiadający w ciszy. Cóż chyba doszliśmy w swoim zagonieniu do momentu, że możemy już powiedzieć za zachodem potrzebujemy ciszy a więc ...

skory35 - 2009-01-20 22:27:31

Witam. Merton...No cóż, chyba jedna z najbardziej świetlanych postaci XX wieku. Cenię Go na równi z Simone Weil. Dwóch wielkich mentorów i pasjonatów świata bez wojny, opartego na sprawiedliwości społecznej. Gdybym miał wybrać jedno słowo charakteryzujące i Mertona i Weil, byłoby to "współczucie". Przez ostatnie lata udało mi się uzbierać ok 60 książek Mertona w j.polskim i angielskim

przegrywanie kaset vhs łódz renowacja parkietu warszawa cennik pizzeria bronowice internet hucisko